Największe kłamstwo mlm

Posted on Luty 2, 2016 in marketing internetowy, marketing sieciowy (mlm, marketing wielopoziomowy, netowork marketing)


kłamstwo mlmKiedyś byłem zagorzałym zwolennikiem mlm – działałem bardzo aktywnie, robiłem prezentacje online i offline. Wierzyłem, że mlm wygeneruje mi dochód pasywny łatwo i szybko. W końcu tak przedstawia się mlm – jako sposób na bogactwo i dużo wolnego czasu.

W sumie koncepcja marketingu sieciowego jest genialna.

Mówi się, że w mlm wystarczy polecić 3 osoby i te 3 osoby polecą po 3 osoby, itd.

Genialne i proste, musisz to przyznać. Zakładając, że wszyscy tę prostotę dostrzegają, każdy zgadza się przyłączyć do współpracy, to ten biznes rozwija się bez żadnych przeszkód, w mgnieniu oka, czyż nie?

Niestety ludzie są nieufni, tam gdzie widzą prostotę, od razu dostrzegają oszustwo.

Nawet znajomych trudno przekonać do współpracy w marketingu sieciowym, a przecież w założeniu nikogo przekonywać się nie powinno.

Kilka razy wraz z partnerami zbudowaliśmy struktury mlm liczące od kilkudziesięciu do kilkuset osób, po czym wszystko sypało się w pył. Dlaczego? Ano dlatego, że pomimo iż koncepcja mlm jest genialna, to w rzeczywistości się nie sprawdza. Ludzie nie potrafią lub nie chcą polecać, a bez polecania w tym biznesie nie da się zarobić pieniędzy.

Wniosek z tego taki, że mlm jest genialny ale ludzie nie są. Nie wiem dlaczego, może system edukacji nas tak ukształtował, że tylko etat ma rację bytu?

 

Ten fakt rodzi inny problem związany z mlm…

Zwróć uwagę ile pracują Ci, którzy w internetowym mlm zarabiają najwięcej – harują jak osły, mam rację? Non stop prowadzą jakieś webinary i szkolenia, non stop przygotowują jakieś materiały marketingowe, nagrywają video, piszą mailingi, niektórzy chwalą się jak to w ciągu dnia są w stanie poprowadzić spotkania w dwóch końcach Polski… i na koniec głoszą, że mlm to sposób na wolność finansową i dużo wolnego czasu :/

Dlaczego tak robią, tzn. dlaczego są tak aktywni?

Bo tylko w ten sposób są w stanie pozyskiwać duże ilości partnerów do współpracy.

Statystyka robi robotę, trzeba „przerzucić” 100 osób, żeby pozyskać 1 partnera. Trzeba pozyskać 10-20 partnerów, żeby w śród nich znaleźć tego właściwego, który będzie wytrwały i chętny wykonać tę samą, ciężką pracę.

I właśnie tego nauczyłem się przez ostatnie lata, że w rzeczywistości (przynajmniej jeśli chodzi o Internet) w mlm najwięcej zarabiają liderzy, osoby które są w Internecie bardzo aktywne. Po prostu wszyscy chcą dołączać do liderów, więc Ci mniej aktywni nie mają szans.

Więc jeśli chcesz zarabiać w mlm to bądź gotowy na ciężką harówkę.

I coś w ramach podpowiedzi…

W mlm internetowym najwięcej zarabiają osoby, które otwierają biznes lub przyłączają się do jego otwarcia. Dlaczego?

Dlatego, że w Internecie wszyscy budują listy mailingowe, a na wszystkich listach są pozapisywane mniej więcej te same osoby. Więc jeśli jakiś lider ogłasza nowy atrakcyjny temat i wysyła serię maili to od razu rejestruje większość zainteresowanych osób z list. Kiedy później pozostali zaczynają promować temat poprzez mailingi (do tych samych osób) nie ma już takiego efektu. Wszyscy, którzy mieli się zarejestrować już się zarejestrowali. Chętnych trzeba szukać gdzie indziej, a to już nie jest takie proste.

Jakie są moje wnioski po tych kilku latach działania w mlm?

Mlm w koncepcji jest genialny, prosty w wykonaniu, atrakcyjny w zarabianiu. W realizacji niestety nie, ludzie nie są na ten biznes przygotowani.

Dlatego wg mnie mlm nie różni się niczym od innych biznesów, w których receptą na sukces jest nauka, ciężka praca i wytrwałość w dążeniu do celu. I tu i tu można zarobić duże pieniądze, i tu i tu trzeba ciężko pracować.

Jeśli liczyłeś, że w marketingu sieciowym będzie lekko, to bardzo mi przykro, że musiałem Cię rozczarować.

2 komentarze

  1. To prawda, że system edukacji nas tak ukształtował, że tylko etat ma rację bytu. Chodzenie na 8 godzin dziennie do pracy, podczas gdy robienie czegoś innego jak to pracą już w zasadzie nie jest, ociera się o działalność co najmniej podejrzaną by nie powiedzieć, że wprost nieuczciwą. Trudno jest przekonać ludzi do czegoś, co nie mieści im się w głowach. Zarobić chce każdy ale większość płynie z nurtem wybierając rozwiązania „proste” tj. najmniej angażujące. Odwalić swoje w robocie i udać się do domu i tak w kółko, bez głębszej refleksji (bo i tak dobrze, że mam proce).

  2. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, jednak marketing internetowy daje możliwość ciągłego rozwoju. Z pewnością jest to praca dla ludzi kreatywnych z dużą cierpliwością i determinacją. Dla mnie jest to świetna alternatywa dla pracy ubranej w sztywne ramy – dlatego jeśli złapiesz bakcyl mlm to warto go zgłębiać i rozwijać swoje kompetencje.

Leave a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *